Miasteczko Hallstatt, położone nad jeziorem Halsztackim, u podnóża masywu Dachstein było jednym z ostatnich miejsc podczas naszej podróży po Austrii w 2011 roku.
Hallstatt leży w rejonie Salzkammergut, który z punktu widzenia historycznego stanowił bardzo ważny ośrodek wydobycia soli (wydobywano ją już 3000 lat p.n.e. i transportowano nad Bałtyk i Morze Śródziemne). W dzisiejszych czasach jest to jeden z najpopularniejszych celów turystycznych. A w 1997 roku zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO pod nazwą „krajobraz kulturowy Hallstatt-Dachstein Salzkammergut”.
W centrum miasteczka jest dość ciasno, z jednej strony ogranicza go jezioro, a z drugiej strome zbocza góry. Dlatego rynek (na zdjęciach powyżej w trakcie przygotowań do imprezy) także jest mały, a graniczy z nim charakterystyczny dla Hallstatt neogotycki ewangelicki kościół ze smukłą wieżą, który możemy zobaczyć na wszystkich pocztówkach i zdjęciach z tej okolicy.
Nieco wyżej znajduje się kościół katolicki i niewielki cmentarz z niezwykłą kaplicą. Można w niej ok 1200 ludzkich czaszek, przeważnie z wypisanym nazwiskiem i datą śmierci. Są to szczątki zmarłych, które przenoszono z cmentarza po ok. 10 latach od pochówku. Dzięki temu na cmentarzu robiono miejsce dla innych zmarłych.
Niewielka powierzchnia miasteczka sprawia, że domu poupychane są jeden na drugim, a do niektórych można się dostać tylko od strony jeziora.
Ok. 500 metrów w górę nad miasteczkiem znajduje się kopalnia soli Salzwelten Hallstatt do której można się dostać pieszo lub część trasy pokonać kolejką. Wybieramy wyjście i zejście pieszo, tym bardziej że kolejka nie dojeżdża bezpośrednio pod wejście do kopalni.
Wyjście do górnej stacji kolejki zajmuje przeciętnie ok. 1 godziny. Ale za to od widoków z góry nie można się oderwać. Mamy przed sobą całą dolinę.
Jednak by wejść do kopalni musimy przejść jeszcze ok. 20 minut drogi. Mijamy po drodze stanowiska archeologiczne, gdzie w 1846 roku odkryto wielkie cmentarzysko, z bogatym wyposażeniem grobów z epoki żelaza i brązu. Stąd wziął się termin kultura halsztacka. Znaleziska te można dzisiaj oglądać nie tylko w Muzeum w Hallstatt, ale również m.in. w Muzeum Historii Naturalnej w Wiedniu. W tyle za nami pozostaje wcześniej oglądana dolina.
Wreszcie docieramy do budynków kopalni. Kupujemy bilety (cennik można znaleźć tutaj) i idziemy się do szatni, gdzie dostajemy do założenia specjalne ubrania ochronne.
Następnie wraz z przewodnikiem udajemy się do środka.
Jedną z atrakcji kopalni w Hallstatt jest drewniana zjeżdżalnia, po której cała grupa musi zjechać, aby przejść na niższy poziom. M.in. dlatego są nam potrzebne specjalne ubrania ochronne. Zjeżdżalnia posiada nawet odcinkowy pomiar prędkości 🙂
Następnie oglądamy pokazy „dźwięk i światło” a w między czasie dowiadujemy się różnych informacji i ciekawostek na temat kopalni.
Z kopalni wyjeżdżamy kolejką. Na początku tunel jest szeroki, jedna z czasem trzeba się pochylić i mocno trzymać, bo zaczyna się robić bardzo wąsko, a jedziemy dość szybko 🙂
Po zakończeniu zwiedzania wracamy tą samą drogą w dół. I robimy ostatnie zdjęcia w widokiem na miasteczko.
Nocujemy na niedużym Camping Klausner-Höll położonym prawie w centrum Hallstatt, dzięki temu mamy wszędzie blisko (z namiotu widzimy Salzwelten Hallstatt czyli kolejkę jadącą w górę w stronę kopalni). Płacimy 23 euro za dobę (w 2011 roku). Obecny cennik dostępny jest tutaj.
Miasteczko Hallstatt jest bardzo urokliwe i warte zobaczenia, tak samo jak kopalnia soli. W 2012 roku w Chinach w prowincji Guangdong zakończono budowę kopii całego miasteczka Hallstatt. Wzbudziło to pewnego rodzaju kontrowersje wśród miejscowej ludności. Można było o tym przeczytać m.in tutaj i tutaj.
Booking.comJeśli szukasz innych atrakcji w Austrii to zapraszam do przeglądnięcia pozostałych miejsc, które odwiedziliśmy w tym kraju i uważamy, że warto je zobaczyć.
15 komentarzy
Ale światła!
Uwielbiam kopalnie soli… Ta w Wieliczce jest moją ulubioną 😉
W takim miasteczku chciałabym zamieszkać po 30: kilka ładnych domów i ulic, widok na jezioro i góry. Codziennie caffee latte na altance i pisanie książek, łaaał.
Pięknie!
Piękne miasteczko. Uwielbiam połączenie wody i gór, coś wspaniałego 🙂 A sama kopalnia też cudnie oświetlona. Dopisuję do listy 🙂
Piękne zdjęcia!
Hallstatt jest piękny! <3 Podczas naszego zeszłorocznego "eurotrip'a" wpadliśmy tam dosłownie na kilka chwil – bardzo żałuję, że nie mogliśmy zostać na dłużej. Może jeszcze kiedyś się uda, bo kopalni soli nie zwiedziliśmy – a wygląda ciekawie! 🙂
Bardzo fajnie przedstawiacie Hallstatt. Sami wybieramy się tam z żoną w tegoroczną majówkę. Czy możecie coś polecić do odwiedzenia oprócz kopalni soli i Dachstein Krippenstein, gdzie mamy do odwiedzenia lodową jaskinię?
Na pewno jest jeszcze właśnie Jaskinia Lodowa i Jaskinia Mamucia na zboczach Dachsteinu, czego nie udało się nam zobaczyć. Wrażenie robi też platforma widokowa zwana „5fingers” (zdjęcia można znaleźć w necie). Samo miasteczko Hallstatt jest bardzo urokliwe, można też sobie zrobić wycieczkę stateczkiem po jeziorze. Jak znajdziecie coś jeszcze, co tam można zobaczyć to chętnie się dowiemy 🙂
Dzięki za info. Nasze plany już ułożone. Niestety na przełomie kwietnia i maja jaskinia Eisriesenwelt będzie zamknięta. W planie mamy Sky Walk na Dachsteinie i spacer pod Hoher Dachstein, Gosaukamm – wyjazd kolejką linową, dalej pieszo na Donnerkogel, Krippenstein – wyjazd dwoma kolejkami i spacer na Heilbronn Circular Trail, oczywiście Hallstatt i na koniec jest szlak granią na przeciw samego Hallstatt. Mam nadzieję, że pogoda dopisze.
Nie wystarczy napisać, że Hallstatt jest piękne, bo to za mało. Byliśmy tam 3 dni i myślę, że to pozwoliło poznać klimat miasteczka i okolicy. Szczególnie letnie wieczory, kiedy to to pod restauracją nad brzegiem jeziora z ciemności wyłania się drewniana łódka z grającymi na niej serenady muzykami. Na ścianach domu w rynku i nad jeziorem całe elewacje porośnięte gruszą i nie oberwane przez nikogo owce. Klimatyczny cmentarz przypominający ten nasz na Pęksowym Brzysku. Przyjemność sprawia przeciskanie się wąskimi przesmykami między domami, prowadzącymi to w dół to w górę. A w okolicy lodowiec Dachsteinu, piękne Gosau i turystyczne Obertraun skąd wywozi kolejka do jaskini lodowej, mamuciej oraz na Krippenstein.
Przepiękne miejsce! Byłam do tej pory w Austrii jedynie przejazdem, ale te widoki baaaardzo zachęcające 😉
Piękne miejsce. Nie dziwię się, ze kest wpisane na listę UNESCO. Zaintrygował mnie kościół z tymi przeniesionymi szczatkami. Pozdrawiam!
Mieliśmy przyjemność wybrać się na podróż poślubną 7 września 2014 roku 🙂 kapitalne miejsce ! i oczywiście obowiązkowo kopalnia soli 🙂 do dzis wspominam rejs łódeczką, który przerodził się w szybki speed, gdyż nagle nadciągnęła sroga burza 🙂
To widzę, że nie tylko nam się tam podobało 😉
Piękne ale bardziej polecam nasze tereny górskie które też maja w sobie dużo historii.