Apartament Widokowy czyli cała prawda o tym dlaczego znaleźliśmy się w kwietniu w Zakopanem. Będą widoki, krokusy i pięknie ośnieżone szczyty.
Apartament Widokowy położony na zboczu Gubałówki stanowi idealne miejsce do podziwiania całej panoramy Tatr. To coś w sam raz dla nas, bo dla pięknego widoku jesteśmy w stanie wiele zrobić. Ile to już razy jechaliśmy w jakieś dziwne miejsca tylko dlatego, że wiedzieliśmy gdzieś na zdjęciu super widok i chcieliśmy go zobaczyć na własne oczy – wiele razy tak było i wiele jeszcze będzie (zdziwicie się jaki miejsca widokowe znaleźliśmy w czasie opracowywania naszej trasy przed tegorocznymi wakacjami, które planujemy spędzić na Bałkanach).
Taki idealny widok znaleźliśmy na portalu e-wczasy.pl, szukając noclegu w Zakopanym. Przyszedł taki moment, że postanowiliśmy zobaczyć na własne oczy oglądane do tej pory tylko na zdjęciach cudne polany pełne krokusów. Tak trafiliśmy na Apartament Widokowy, który przykuł naszą uwagę swoim pierwszym zdjęciem. Właściciele doskonale wiedzieli co robią, bo właśnie taka oferta przyciągnęła nas jak magnes.
Za pośrednictwem wyżej wspomnianego portalu skontaktowaliśmy się z właścicielem w celu zapytania o wolne terminy i cenę. Po uzyskaniu wszystkich niezbędnych informacji, podjęciu ostatecznej decyzji oraz wpłacie zadatku (pozostała kwota płatna w dniu przyjazdu) pozostało nam tylko czekać do dnia wyjazdu. Obawialiśmy się jedynie dwóch rzeczy: że pogoda spłata nam figla i powita całkowicie deszczowym weekendem lub wszystkie krokusy zostaną zdeptane przez turystów zanim uda nam się je zobaczyć.
Choć pogoda początkowo nie zapowiadała się optymistycznie, to ostatecznie Zakopane przywitało nas słońcem i ciepłem. Kontakt z osobą, która przekazywała nam klucze był bezproblemowy i dzięki temu już od piątkowego popołudnia mogliśmy się cieszyć takim widokiem.
Apartament usytuowany jest na zboczu Gubałówki, na osiedlu na którym znajdują się 3 wille w stylu Zakopiańskim oraz bezpłatny parking. Prowadząca do niego ulica Pająkówka jest wąska i stroma więc w zimie musi tam być ciekawie 😉 Apartament jest wykonany w stylu góralskim, ale jednocześnie z wysokiej jakości materiałów. Położony jest na poddaszu i ma ogrzewanie podłogowe. Przeznaczony jest dla 2-4 osób (można dostać dodatkowe materace) choć jak wcześniej rozmawiałam z właścicielem to odradzał nam przyjazd w 4 osoby, bo uważał że będzie nam ciasno. Dla naszej czwórki to akurat nie było problemem, bo połowa ekipy to jeszcze małe dzieci. Wnętrze składa się z kuchni z jadalnią, salonu pełniącego też funkcję sypialni oraz łazienki. W dół prowadzą strome schody, ale można zażyczyć sobie zamontowanie bramki zabezpieczającej.
Co można robić w Zakopanym w kwietniu?
- wybrać się na spacer na Gubałówkę, chociaż my chyba mieliśmy lepszy widok 😉
- wybrać się na spacer na Krupówki (w kwietniu było bardzo mało ludzi)
- wjechać na Kasprowy Wierch (należy liczyć się z tym, że będzie tam jeszcze śnieg)
- wybrać się na spacer w góry: nam udał się zobaczyć krokusy w Dolinie Kościeliskiej (bez tłumów ludzi, czego nie można powiedzieć o Dolinie Chochołowskiej) oraz dotarliśmy na Rusinową Polanę
*Artykuł powstał we współpracy w portalem e-wczasy.pl