Wschody słońca potrafią być piękne. Ostatni z nich szczególnie nam się podobał. Zobaczcie jaki spektakl pokazała nam ostatnio Babia Góra.
To nie był nasz pierwszy wschód słońca. Dwa lata temu oglądaliśmy go na Malinowskiej Skale z widokiem m.in. na Skrzyczne. Jednak Babia Góra (1725 metrów n.p.m) to zupełnie inny kaliber – ponad 700 metrów w górę to nie jest byle co, szczególnie w nocy i z dziećmi.
Babia Góra – trasa
Wędrówkę do góry rozpoczęliśmy czerwonym szlakiem o godzinie 1:15 w nocy z przełęczy Krowiarki. Znaki pokazują, że czas potrzebny na dotarcie na szczyt to 2,5 godziny. W nocy idzie się wolniej więc zakładaliśmy, że pójdziemy dłużej. Wschód słońca prognozowany był na godzinę 5:45 i planowaliśmy na niego zdążyć. Po godzinie i piętnastu minutach stanęliśmy na Sokolicy. Jest to jeden z wielu szczytów znajdujących się w masywie Babiej Góry, które będziemy mijać po drodze.
Podejście do Sokolicy jest jednym ze stromych podejść. Dalej szlak już mniej nas męczy bo podejścia nie są tak ostre. W nocy szło się w górę bardzo fajnie, szczególnie wśród krzewów kosodrzewiny, które robiły niepowtarzalny klimat.
Nie byliśmy jedynymi osobami na szlaku. Ludzie szli za nami i przed nami, a widać było ich właśnie po światłach z czołówek. Każda osoba z naszej czwórki miała własne światło, dodatkowo Wojtek miał przyczepiony do plecaka dzwoneczek. Dzwoneczek robił delikatny hałas, który z założenia miał informować zwierzęta o ludziach na szlaku. Nie ukrywamy, że mało przyjemne byłoby spotkanie z niedźwiedziem. Bo musicie wiedzieć, że w tych rejonach żyje niedźwiedź brunatny, który jest pod całkowitą ochroną.
Po kolejnych dwóch godzinach stajemy na szczycie Babiej Góry. Jest godzina 4:30 i panuje nadal całkowita ciemność. Ludzi na szczycie jest sporo. Wszyscy czekają na wschód słońca. Dalej możemy oglądać niebo pełne gwiazd oraz światła z miejscowości w dole. Około godziny 5 nad ranem zaczyna się spektakl kolorów. Każdy znajduje sobie najlepszą miejscówkę do podziwiania wschodu. Punktualnie o 5:45 słońce pokazuje się na horyzoncie. Robi się już jasno. Czołówki można schować do plecaków.
O 6:00 rano tak jak większość ludzi zaczynamy schodzić w dół. Robi się cieplej. Po drodze spotykamy coraz więcej ludzi wędrujących w przeciwną stronę niż my. Nie zazdrościmy im, że swoją wędrówkę będą kontynuować w upale po szlaku na którym później nie będą mieli się gdzie schować do cienia. Po 2,5h marszu docieramy na parking. Jest 8:30 i mamy jeszcze cały dzień przed sobą 😉 Oczywiście trzeba w domu potem trochę odespać, ale zdecydowanie warto było. Babia Góra była dla nas wyjątkowo łaskawa, nie było wiatru, nie było za zimno, a kolory pokazały się fantastyczne. Z pogodą trafiliśmy idealnie.
Czasy przejść czerwonym szlakiem na Babią Górę w nocy z dziećmi:
- w górę 3:15 h
- w dół 2:30 h
Regulacje prawne Babiogórskiego Parku Narodowego
W regulaminie Babiogórskiego Parku Narodowego nie ma zakazu chodzenia po jego terenie w nocy, dlatego jeśli macie ochotę na wschód słońca na Babiej Górze to można tam całkowicie legalnie chodzić. Oczywiście wszystko musi się odbywać w granicach zdrowego rozsądku i z dokładnie sprawdzona wcześniej pogodą. Warto jest znać również możliwości swoje i swoich współtowarzyszy.
Co zabrać na szlak?
Podstawą w przypadku takich wypraw jest światło – najwygodniejsze pod postacią czołówki, dzięki czemu ręce nadal pozostają wolne. Poza tym przygotowanie do wyjścia na wschód słońca prawie nie rożni się od zwykłego wyjścia w góry w ciągu dnia. Trzeba mieć odpowiednie obuwie i odzież na każdą pogodę, jedzenie i wystarczającą ilość picia, dobry humor, kijki jeśli wygodniej Wam się z nimi schodzi, apteczkę, dodatkowy koc lub ubrania (jeśli będziecie siedzieć nad ranem na szczycie to może być zimno), gorącą herbatę, ulubione słodycze, sprzęt foto, podkładki pod pupę do siedzenia itd.
4 komentarze
Wow!!! Brawa przede wszystkim dla dzieciaków! Maszerować kilka godzin w nocy jest wyzwaniem nawet dla dorosłych. Przywitanie dnia na szczycie góry jest jednym z piękniejszych wrażeń jakie człowiek może sobie zafundować:)
Wielokrotnie planowałem już wschód słońca na babiej. Wygląda majestatycznie 🙂
Wielokrotnie byłem na Babiej Górze, ale nigdy o wschodzie słońca. Chyba czas nadrobić zaległości. Wielkie WOW.
Cudownie! Wschód na Babiej cały czas jest na mojej liście marzeń 🙂