Idziemy z Palczy do Zembrzyc – przez Chełm. Następny odcinek Małego Szlaku Beskidzkiego.
Nasz plan na dzisiaj to odcinek z Palczy do Zembrzyc – bez wątpienia jest to już Beskid Makowski (przy trasie: Krzeszów – Zembrzyce można było mieć wątpliwości, ponieważ granice między Beskidem Małym, a Beskidem Makowskim są różnie interpretowane – pisaliśmy o tym więcej we wcześniejszym artykule)
Samochód zostawiamy na niewielkim parkingu obok kościoła Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Palczy, w pobliżu którego biegnie nasz czerwony szlak należący do Małego Szlaku Beskidzkiego. Dzisiejsza wycieczka nie będzie zbyt trudna, taki o to fajny spacerek. Na szlaku jest jeszcze jeszcze trochę mokro po nocnym deszczu, ale nie sprawia nam to większych problemów. Chłopcy z radością maszerują przed siebie.
Z daleka widać ośnieżoną Babią Górę, która pięknie rysuje się na horyzoncie (oglądamy ją z kilku różnych miejsc).
Po drodze mijamy Przełęcz Wrotka, znajdującą się w pobliżu wsi Zachełmna – leży ona na południowych zboczach góry Chełm Wschodni (549 metry n.p.m.).
Jednak najwyższym szczytem na tej trasie jest Chełm, osiągający wysokość 603 metrów n.p.m. Szczyt jest zalesiony, a w jego pobliżu znajduje się wykonana z kamienia figura Św. Onufrego, która została osadzona na kamiennym postumencie. Całość osłonięta jest blaszanym daszkiem. Obok umieszczono dwie daty: 1564 r. i 1681 r. – kapliczka stoi tu już od wielu lat, a św. Onufry zapewnia podróżnym powodzenie i szczęśliwą wędrówkę.
Od tego miejsca szlak już generalnie idzie w dół (poza małymi wyjątkami).
Z daleka w oddali udaje nam się wybaczyć fragment zaporowego zbiornika retencyjnego na Skawie znanego wcześniej jako Zbiornik Świnna Poręba – obecnie używa się nazwy Jezioro Mucharskie.
Przed nami już tylko zejście w dół do Zembrzyc, dolny odcinek prowadzi po asfalcie. W Zembrzycach Marcin wsiada na rower (który tam wcześniej zostawiliśmy) i jedzie nim do Palczy po nasz samochód. Jest to sposób na wyjścia w góry, podczas których nie wracamy tam gdzie zostawiliśmy samochód tylko schodzimy w zupełnie inne miejsce. W przypadku Małego Szlaku Beskidzkiego stosowaliśmy go często. Tym bardziej, że w dobie koronawirusa kursujące wcześniej busy z Zembrzyc do Palczy zostały odwołane.
