Climbing Day to jeden dzień w trakcie, którego przekonasz się czy wspinaczka skałkowa to coś dla Ciebie czy wręcz przeciwnie. Zapraszamy na relację z naszej kwietniowej wyprawy.
W Climbing Day mieliśmy okazję brać udział dzięki Szkole wspinania – Akademia Wspinania climb2change. Jej właściciele Pola i Darek postanowili pokazać nam jak wygląda wspinaczka skałkowa w terenie i z „czym to się je”.
W sobotni poranek spotkamy się w Bolechowicach koło Krakowa. Po dopełnieniu wszystkich papierkowych formalności przechodzimy do wybrania właściwego sprzętu (uprzęże, kaski itd.). Następnie jedziemy do Jerzmanowic, gdzie przy ulicy Zachodniej znajdują się Słoneczne Skały. Słoneczne Skały to grupa ostańców czyli wzniesień, które powstały w wyniku wietrzenia i erozji. Ostańce te znajdują się w obrębie Doliny Szklarki, należącej do Parku Krajobrazowego Dolinki Krakowskie.
(autor powyższego zdjęcia: Szkoła wspinania – Akademia Wspinania Climb2change)
Na miejscu zaczynamy od poznania sprzętu wspinaczkowego oraz zasad jego działania. Uczymy się wiązać ósemki i „dusić misia”. Zapoznajemy się z zasadami bezpieczeństwa przy wspinaniu się oraz asekuracji. Po czym zaczynamy ćwiczenia praktyczne pod okiem instruktorów. Wspinamy się na wędkę czyli tak jak każdy początkujący wspinacz, bo tyle jesteśmy w stanie spokojnie opanować w jeden dzień. Następny etap czyli np. prowadzenie dróg wspinaczkowych to coś czego m.in można nauczyć się na kilkudniowym kursie.
Próbujemy przejść przygotowanymi już wcześniej drogami wspinaczkowymi tzn. na dole mamy dwa końce liny, która przewiązana jest odpowiednio do stanowiska. Jeden koniec liny wiąże do siebie wspinający, a drugi koniec liny w przyrządzie zjazdowym ma zamocowany u siebie osoba asekurująca. Wspinamy się po różnych drogach, a nie cały czas po tej samej. Dzięki temu poznajemy różne skały, różne drogi i różne stopnie trudności.
(autor powyższego zdjęcia: Szkoła wspinania – Akademia Wspinania Climb2change)
Tym razem wspinaliśmy się w niepełnym składzie, bo Wojtek (3-lata) jest trochę za mały jak tego typu atrakcje. Za to Michał (6-lat) z zapałem wiązał „misie” i wdrapywał się do góry. Spodobało mu się wspinanie do tego stopnia, że pod koniec robił nam awantury jak musiał komuś ustąpić miejsca. Więc my nie będąc gorsi też wspinaliśmy się ile się dało i nie da się ukryć, że widoki z góry były zachwycające.
Climbing Day jest świetnym pomysłem na aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu nie tylko dla dorosłych, ale także dla dzieci, które pod opieką doświadczonych instruktorów mogą spokojnie pokonywać swoje lęki. Polecamy spróbować każdemu, bo wspinaczka skałkowa jest zupełnie inna niż na ściance wspinaczkowej pod dachem. My kiedyś mieliśmy okazję spróbować na ściance, a Michał typowej wspinaczki próbował po raz pierwszy, nie licząc zeszłorocznego pobytu w Słowackim Raju, gdzie miał okazję używać kasku, liny i uprzęży.
Wszystkie szczegółowe informacje na temat terminów, ceny i pozostałych szczegółów znajdziecie na stronie Szkoły Wspinania. Nam się bardzo podobało i szczerze polecamy spróbować. Myślę, że za kilka lat jak Wojtek podrośnie to też będzie miał okazję spróbować 🙂
(Poniższe zdjęcia są udostępniamy za zgodą autora czyli Szkoła wspinania – Akademia Wspinania Climb2change)
*Artykuł powstał we współpracy z Szkoła wspinania – Akademia Wspinania climb2change