Szybki wypad na Lubomir – najwyższy szczyt Beskidu Makowskiego
Kolekcjonerzy szczytów do Korony Gór Polski na pewno trafią na Lubomir – który został przyporządkowany do Beskidu Makowskiego. W rzeczywistości Lubomir należy do Beskidu Wyspowego. Natomiast najwyższym szczytem Beskidu Makowskiego jest Mędralowa. Można się pogubić, nie?
Lubomir osiąga wysokość 904 metrów n.p.m. a nazwa szczytu wzięła się od nazwiska księcia Kazimierza Lubomirskiego. Nadano ją w podziękowaniu za to, że książę podarował 10 ha lasu na szczycie góry oraz leśniczówkę pod budowę zamiejscowej stacji obserwacyjnej krakowskiego Obserwatorium Astronomicznego.
Obecne Obserwatorium Astronomiczne im. Tadeusza Banachiewicza na Lubomirze znajduje się w miejscu dawnej stacji obserwacyjnej (spalonej w czasie wojny przez Niemców). Oddane zostało do użytku w 2007 roku i jest otwarte dla zwiedzających o określonych godzinach.
Najszybciej na szczyt można dostać się z przełęczy Jaworzyce. Prowadzi tam czerwony szlak, który jednocześnie jest fragmentem Małego Szlaku Beskidzkiego. Samochodem można dojechać w okolice Parylówki. Dalsza droga dostępna jest głównie dla pracowników i gości Gościńca pod Lubomirem. Z Parylówki na szczyt jest 50 minut pieszo. Oczywiście na szczyt prowadzą tam też inne dłuższe szlaki. Jednak tego dnia Lubomir nie był jedynym naszym celem.
Po drodze na szczyt znajdujemy grzyby co znacznie wydłuża dojście do celu. Za to droga w dół mija nam już bardzo szybko.
Nie jest to trudny szlak i bardzo często wyjście na niego łączone jest z wyjściem na inny pobliski szczyt jakim jest Mogielica. My zrobiliśmy podobnie. Pewnej niedzieli wyszliśmy najpierw na Lubomir, a następnie na Mogielicę. Między wyjściem na jeden i drugi szczyt zatrzymaliśmy się na słodki poczęstunek w Gościńcu pod Lubomirem.