Orlica jako jeden ze szczytów do Korony Gór Polski.
Orlica jest jednym ze szczytów do Korony Gór Polski, które zdobywaliśmy w trakcie świątecznego wyjazdu w Kotlinę Kłodzką w grudniu 2019 roku. W tamtym czasie wyszliśmy na 9 szczytów KGP znajdujących w bliższej i dalszej okolicy, a Orlica była właśnie jednym z nich.
Większa część Gór Orlickich znajduje się po czeskiej stronie – tam najwyższym szczytem jest Wielka Desztna – 1115 metrów n.p.m. Zaś po polskiej stronie jest właśnie Orlica (jest szczytem granicznym, ale jej wierzchołek znajduje się po stronie czeskiej – ma 1084 metry wysokości).
Na Orlicę prowadzi kilka szlaków, my jednak wybieramy tym razem najkrótszy według nas czyli zielony szlak z okolic Sołtysiej Kopy.
Samochód zostawiamy na Parkingu pod Sołtysią Kopą (przy drodze nr 389 zwanej inaczej Autostradą Sudecką jadąc w kierunku Zieleńca). Z parkingu musimy przejść 400 metrów ulicą, aż do wejścia do lasu. Tam zaczynamy nasz przyjemny spacer do góry. Na tej wysokości śniegu jeszcze nie ma. Po cichu liczymy na to, że będzie wyżej.
Około 40 minut zajmuje nam dojście zielonym szlakiem do miejsca Pod Orlicą. Tam kierując się częściowo znakami a częściowo informacjami z mapy.cz przechodzimy na szlak czerwony znajdujący się po stronie czeskiej. Śniegu jest coraz więcej. Czerwonym szlakiem bez problemów trafiamy na ostatnie rozwidlenie przed szczytem (z charakterystycznymi zadaszonymi ławami).
Na szczyt zostaje nam jedynie podejść 50 metrów. Orlica oprócz oznaczeń na szczycie wzbogaciła się jeszcze o pomnik upamiętniający pobyt na wierzchołku znanych osobistości: cesarza Józefa II, Fryderyka Chopina i Johna Quincy Adamsa – późniejszego prezydenta USA.
Pogoda nie jest idealna, pada deszcz ze śniegiem i jest mgła więc po chwili odpoczynku wracamy do samochodu. Wycieczka mija bardzo szybko – nie jest długa. W zasadzie to taki krótki spacer – 25 minut w dół.
Do samochodu wracamy w deszczu i jedziemy dalej Autostradą Sudecką do Schroniska PTTK Jagodna. Tego dnia mamy zamiar wyjść jeszcze na jeden szczyt o czym przeczytacie tutaj, ale najpierw trzeba się trochę wysuszyć.
Booking.com