Praga w jeden dzień

Praga okazała się naszym ostatnim przystankiem w drodze do Polski z wakacji spędzonych w Austrii w 2011 roku. Wyszła w zasadzie przypadkiem, bo nie mieliśmy wcześniej opracowanego żadnego planu wizyty w tym mieście. Ale czas nam na to pozwolił i bez problemów zobaczyliśmy wszystkie najważniejsze obiekty w tej czeskiej stolicy.

Praga kryje w sobie wiele różnorodnych zabytków, muzeów, punktów, tras i wiele innych miejsc wartych zobaczenia. Można w niej spędzić tydzień, weekend, parę dni zwiedzając zabytki lub przesiadując w kafejkach. My spędziliśmy tylko jeden dzień i nam to w zupełności wystarczyło.

Letohrádek královny Anny czyli pierwsze miejsce na naszej trasie to letni pałacyk na Hradczanach wzniesiony w XVI wieku dla Anny Jagiellonki. Otoczony jest przez rozległe ogrody królewskie. Przed pałacem znajduje się słynna Śpiewająca Fontanna

Wędrując ogrodami zbliżamy się powoli do zamku i katedry.

Wchodzimy na dziedziniec Praskiego Hradu, zaopatrujemy się w odpowiednie bilety wstępu i ruszamy dalej.

Najsłynniejsza katedra w Pradze to Katedra św. Wita, Wacława i Wojciecha. Znajduje się na wzgórzu zamkowym i posiada przepiękne wnętrze bogato wyposażone zarówno w rzeźby, jak i w obrazy. To właśnie w niej znajdują się królewskie insygnia koronacyjne jak i nagrobki władców czeskich.

Praga Matka Miast – jedno z wielu określeń czeskiej stolicy.

Następnie oglądamy Stary Pałac Królewski, a po wyjściu na balkon naszym oczom ukazuje się wspaniały widok na stare miasto.

 Słynna Złota Uliczka, która była podobno siedzibą miejscowych złotników, jakoś nie powaliła nas na kolana. To w sumie niewielka uliczka, złożona z kolorowych domków. Do niektórych można wejść do środka. W jednym z nich  jest wystawa zbroi rycerskich. Wstęp do Złotej Uliczki – płatny.

Powoli schodzimy ze wzgórza zamkowego kierując się w stronę Wełtawy. Widoki nadal zaskakują.

W oddali widać już Most Karola, jeden z symboli Pragi, najbardziej znany i najczęściej odwiedzany zabytek w mieście.

Ten kamienny most zbudowany w XIV wieku ma 516 metrów długości i prawie 10 metrów szerokości. Znajduje się na nim ok 30 figur rzeźbionych w okresie baroku przez najwybitniejszych artystów epoki. Najpopularniejsza z nich to figura przedstawiająca św. Jana Nepomucena. Od 1965 roku most jest dostępny tylko dla pieszych, dlatego w sezonie turystycznym jest pełen turystów, fotografów, malarzy, sprzedawców pamiątek itd. Na obu jego końcach są wieże obronne, dostępne również dla turystów.

Dobrze z niego widać wzgórze zamkowe, z katedrą św. Wita na czele, a po Wełtawie pływają statki wycieczkowe.

Most Karola podziwiamy również z innej przeprawy przez rzekę – z Mostu Legii.

Jednak wcześniej jeszcze w trakcie spaceru po starym mieście na jednej ze ścian Ratusza Staromiejskiego oglądamy słynny Praski Zegar Astronomiczny (Orloj), pod którym oczywiście tłum ludzi robi dokładnie to samo. Zegar powstał w XV wieku i składa się z trzech części: astronomicznej – pokazuje rozkład ciał niebieskich, kalendarzowej – wskazuje miesiące i animacyjnej – czyli pokazu figur apostołów oraz rzeźb przedstawiających Śmierć, Umarłego, Skąpca i Turka. Pokaz odbywa się co godzinę i w tym czasie ciężko przejść pod zegarem.

A jeśli zastanawiacie się, gdzie napić się piwa w Pradze to zapraszam na bloga timetravelbee 🙂

Tym samym nasza podróż zaczęta w Bratysławie, poprzez austriackie atrakcje, kończy się niespodziewanie w Pradze. A w kolejce do opisania czekają następne miejsca, tym razem z innego zakątka Europy.