Gdzie na śląsku można przejechać się koleją wąskotorową? Proponujemy odwiedzić Rudy – niewielką wieś położną na północny zachód od Rybnika.
Zabytkowa Stacja Kolejki Wąskotorowej w Rudach jest jednym z 36 obiektów znajdujących się na Szlaku Zabytków Techniki usytuowanych w województwie śląskim. Od kilku lat w czerwcu, w jednym konkretnym dniu (sobota) organizowana jest Industriada czyli święto Szlaku Zabytków Techniki. My do Rud postanawiamy się wybrać w niedzielę po Industriadzie licząc na mniejszą ilość ludzi.
Było to działanie celowe, ponieważ zamierzaliśmy odbyć obiecaną wcześniej przejażdżkę koleją wąskotorową. Jedyną niewiadomą było jaka tym razem będzie lokomotywa: parowa czy spalinowa. Trasy są dwie: Rudy – Paproć – Rudy lub Rudy – Stanica – Rudy.
Cena zależy od rodzaju lokomotywy, która będzie miała kurs oraz od trasy.
– kierunek Paproć – trakcja parowa – 15 zł/normalny
– kierunek Paproć – trakcja spalinowa – 12 zł/normalny
– kierunek Stanica – trakcja spalinowa – 15 zł/normalny
Są również bilety ulgowe, a dzieci poniżej 3-go roku życia jadą za darmo.
Tak więc przed godziną 14:00 pojawiamy się na stacji, kupujemy bilety na trasę tym razem do Stanicy i udajemy się do wagonów w oczekiwaniu na dołączenie lokomotywy oraz odjazd.
Podróż do Stanicy i z powrotem trwa ok 45 minut. Trasa biegnie przez las będący częścią Parku Krajobrazowego „Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich”, dzięki czemu w tą upalną niedzielę podróż takim pociągiem jest bardzo przyjemna.
Dojeżdżamy do Stanicy, gdzie przewidziany jest krótki postój i czas na zdjęcia.
To właśnie tutaj lokomotywa jest przepinana na drugą stronę wagonów.
I tak po przymusowym postoju wracamy na stację do Rud.
Na terenie skansenu zachował się w dobrym stanie budynek byłej lokomotywowni wraz z przyległymi pomieszczeniami. Czasem można też przejechać się kawałek ręczną drezyną.
Nie jest to nasza pierwsza wizyta w Rudach (pierwsza w czteroosobowym składzie), a mimo to Michał musiał ponownie sprawdzić wszystkie dostępne tam lokomotywy.
Przy okazji mamy też możliwość zobaczyć przygotowania oraz odjazd następnego w rozkładzie kursu, tym razem lokomotywy parowej do stacji Paproć.
Cały teren jest ogrodzony i otwarty tylko w określonych godzinach. A pociągi jeżdżą jedynie w soboty, niedziele i określone święta, z uwagi na wymaganą minimalną liczbę osób (min.10) aby kurs mógł się odbyć.
Wycieczka w sam raz dla dzieci namiętnie oglądających/czytających bajki o pociągach, ale też miły sposób na spędzenie nie tylko upalnej i leniwej niedzieli dla całej rodziny. Co Wy na to?
5 komentarzy
Lubie takie wycieczki starymi pociagami – a zdjecia jak z Harrego Potera 😉
Kolejne miejsce tak blisko mojego domu, w którym nigdy nie byłam! Chociaż nie wiem czy to troszkę nie nudnawe, ale jak na kilka godzin wspólnie spędzonych z rodziną w sam raz. Chociaż chyba wolę aktywny wypoczynek mimo wszystko 😉
Zabytki techniki to widzę ostatnio najpopularniejsza atrakcja Polski 😀
Dobrze, bardzo dobrze!
Coś mi się kojarzy, że byłam tam jako dziecko przy okazji którejś z wycieczek szkolnych. Jakieś prześwity w pamięci mam 🙂
Ach, takie podróże mają swój klimat! Podobny, do tego w Rudach, panuje w Jaworzynie Śląskiej:
http://stopawstope.blogspot.com/2016/07/dolnoslaska-objazdowka-dzien-1-koscio.html
Rzeczywiście, pomysł na spędzenie niedzieli idealny! Nie tylko dla najmłodszych 😉