places2visit.pl

Szwajcaria – plan podróży na dwa tygodnie

Szwajcaria – plan podróży na 15dni uwzględniający głównie górskie wycieczki. Przetestowany przez nas osobiście.

Czy dwa tygodnie w Szwajcarii to dużo czy mało? Jedni powiedzą, że dużo, inni że za mało. W każdym razie w 15dni można już zobaczyć sporo fajnych miejsc, jednak nie będzie to cały kraj. W naszym planie skupiamy się głównie na górach i naturze, całkowicie pomijając północ kraju i miasta.

Dzięki zakupie kart zniżkowych (pisaliśmy o tym tutaj) mamy możliwość tańszych przejazdów kolejkami, pociągami i autobusami na odcinkach na których zniżki te są honorowane

Wszystkie informacje praktyczne, które dobrze wiedzieć przed wyjazdem do Szwajcarii znajdziecie w naszym artykule podsumowującym pobyt w tym kraju. Są tam również opisane dokładnie karty zniżkowe z których korzystaliśmy – SZWAJCARIA – INFORMACJE PRAKTYCZNE

Szwajcaria – plan podróży

1. Wyjazd z piątek wieczorem na noc. W sobotę rano około godz. 9.30 kupujemy w Chur kartę sim, a na dworcu kolejowym w punkcie SBB karty zniżkowe.
Przejazd przez Oberalppass (tam zatrzymuje się GlacierExpress), FurkaPass – oglądamy z góry Lodowiec Rodanu, Grimsel Pass – tam jest zagroda ze świstakami. Jedziemy na wybrany camping w Innerkirchen – Camping Grund 

2. Wycieczka nad Gelmersee i obejście dookoła jeziora zaporowego. Dojeżdża tam również Gelmerbahn – jedna z  najbardziej stromych kolejek linowych w Szwajcarii (nachylenie 106% )

3. Wycieczka nad Oeschinensee – jedno z najładniejszych jezior w Szwajcarii. Położone na wysokości 1578 m n.p.m. jest jednym z największych jezior alpejskich. 

4.  Triftbrucke – jeden z najbardziej spektakularnych wiszących mostów linowych dla pieszych w Alpach z pięknym widokiem na lodowiec

5. Wycieczka do Lauterbrunnen – dolina słynąca z ogromnej ilości wodospadów.  Można tam naliczyć 72 wodospady, z których najsłynniejszym to wodospad Staubbach – spada z wysokości niemal 300 metrów.  Jest jednym z najwyższych wodospadów w Europie.

6. Grindelwald – największy ośrodek naciarski w Regionie Jungfrau. Położony u stóp Eigeru. Wyjazd na Pfingstegg i przejście do Berghaus Bäregg. 

7.  Wąwóz Aare i przejazd na Camping w Brig-Ried

8. Zermatt: kolejką do Riffelberg i dalej pieszo na Gornergrat

9. Zermatt: wyjazd na Klein Matterhorn + szlak „Matterhorn Glacier Trial”

10. Simplonpass i krótka wycieczka do Jeziorka Hopschusee (coś na brzydką pogodę)

11. Monte Moro – przełęcz na granicy Włoch i Szwajcarii

12.  Aletschgletscher – najdłuższy lodowiec w Alpach

13.  Glacier Trail: z Saas-Fee przez Britanniahütte SAC i Schwarzbergschopf do Mattmark

14.  Murmeli Trail – szlak świstaków w Saas Fee

15. Powrót do domu przez Vaduz (Liechtenstein)

Jak sami widzicie plan jest dość intensywny. Jednak szkoda nam było nie wykorzystać tak dobrej pogody jak nam się trafiła. W zasadzie to tylko dwa dni były kiepskie. Poza tym mieliśmy słonce, a przez pierwszy tydzień nawet upały. Czasem padało w nocy, ale w dzień generalnie pogoda się utrzymała. Drugi tydzień był zdecydowanie chłodniejszy, ale też w drugim tygodniu były wyższe góry, padał śnieg (przy Aletschgletscher). Na szczęści ominęły nas na szczęście burze i deszcze, które w tym samym czasie były w Dolomitach czy nad Jeziorem Garda (gdzie grad powybijał mnóstwo szyb w samochodach turystów wypoczywających nad jeziorem i w okolicach)

Wycieczki były zaplanowane tak aby maksymalnie wykorzystać kupione wcześniej karty zniżkowe na kolejki (i nie tylko) oraz dopasowane do naszych i dzieci możliwości. Musicie wiedzieć, że nasi chłopcy już sporo przeszli po górach i dla nich nie straszne długie podejścia czy zejścia. Dlatego planując trasy w Alpach obejrzyjcie je sobie na mapach, sprawdźcie podejścia, różnice poziomów, przewidywany czas itd. My już mamy sprawdzone, że zazwyczaj na zejściu z góry nadrabiamy czas i schodzimy poniżej czasu podawanego na znakach/mapach. Pamiętajcie, że poszczególne kolejki zawsze mają podaną godzinę ostatniego zjazdu i jeśli na nią nie zdążycie to czeka Was zejście w dół czasem trwające nawet kilka godzin.

Dlaczego jechaliśmy już w piątek wieczorem na noc? Powód jest prosty: szkoda nam było tracić soboty z dobra pogodą na całodniową jazdę. Od nas do pierwszego wybranego przez nas campingu było około 1150 kilometrów czyli między 12-14 godzin jazdy. Jedziemy jednym ciągiem, dwóch kierowców bez problemu ogarnia taką trasę (gdy jeden jedzie to drugi śpi) więc oboje są potem w miarę wypoczęci. W sytuacjach kryzysowych zatrzymujemy się na parkingu na 2-3 godziny snu i jedziemy dalej. Chłopaki i tak całe noce przesypiają w samochodzie, a w nocy na drodze jest mniejszy ruch. Dzięki temu w sobotę rano już byliśmy na miejscu i mogliśmy ogarniać zaplanowane wcześniej rzeczy. 

A gdzie Pilatus, Jezioro Czterech Kantonów, Schilthorn i mnóstwo innych fajnych miejsc? Były zaznaczone na mapie, ale niestety nie da się zobaczyć wszystkiego co byśmy chcieli w dwa tygodnie. Plan ustalaliśmy z dnia na dzień na podstawie aktualnej prognozy pogody mając wcześniej przygotowane miejsca, które chcemy zobaczyć (zawsze mamy ich więcej, żeby potem było w czym wybierać). W najbliższym czasie postaramy się Wam przybliżyć te wszystkie wymienione wyżej wycieczki. Mam nadzieję, że nasz artykuł „Szwajcaria – plan podróży” oraz opisy poszczególnych miejsc pomogą Wam w planowaniu Waszych podróży do Szwajcarii 🙂

Jeśli podoba Ci się artykuł albo chcesz wesprzeć naszą działalność – postaw nam kawę   
Zawsze to miłe jak ktoś Cię doceni. Z góry dziękujemy i lecimy przygotowywać kolejne fajne artykuły   

Exit mobile version