Wigilijna wyprawa na najwyższy szczyt Gór Sowich – Wielka Sowa.
W Sudetach Środkowych jednym z ładniejszych pasm górskich są Góry Sowie. Ich najwyższym szczytem jest Wielka Sowa, która osiąga wysokość 1015 metrów n.p.m. Szczyt ten należy do Korony Gór Polski, którą zdobywamy z dziećmi więc oczywistym było, że w którymś momencie trafimy w te rejony.
Na szczycie Wielkiej Sowy stanęliśmy w wigilijny poranek. Trasę rozpoczęliśmy w pobliżu Schroniska Orzeł, do którego można dojechać samochodem (znajduje się tam niewielki parking).
Z tego miejsca jest około 20 minut pieszo do kolejnego na szlaku Schroniska Sowa, które w tym czasie niestety było zamknięte. Ruszamy dalej na szczyt. Znajduje się tam 25 metrowa kamienna wieża widokowa z 1906 roku, sklep z pamiątkami (zamknięty) oraz miejsca do odpoczynku. Okolica wydaje się dość popularna wśród turystów, których tego poranka na szlaku spotykamy jedynie w ilość trzech osób.
Wieża niestety jest zamknięta choć z jej szczytu podobno widać panoramę od Śnieżnika aż po Śnieżkę. Wizerunek wieży znajduje się w herbie Pieszyc (jedna z miejscowości z której można wyruszyć na Wielką Sowę). Na szczycie nie znajdujemy skrzynki z pieczątkami. Po chwilowym odpoczynku ruszamy w dół. Śniegu ogólnie jest mało, znajdujemy go jedynie w okolicach szczytu. Droga w większości prezentuje warunki późno-jesienne i jak na datę 24 grudnia jest to dość dziwne w górach.
Ładne widoki znajdziecie z okolic Schroniska Orzeł.
