Podobno nie ma złej pogody, są tylko złe ubrania – tak głosi stare skandynawskie przysłowie. Trudno się z nim nie zgodzić, bo jest w tym dużo racji. Tak samo dla dzieci nie ma złej pogody do zabawy. Będą się bawić w każdej jeżeli tylko im to umożliwimy. A co jest podstawą takiego ubioru? Oczywiście dobra uniwersalna kurtka. Zobaczcie na naszą recenzję.
W ramach współpracy z marką Regatta dostaliśmy do testów kurtki uniwersalne dla dzieci model Printed Level w dwóch różnych rozmiarach.
Kurtka dziecięca Regatta Printed Lever
Ten model to przewiewna i wodoodporna kurtka. Wykonana jest z lekkiej tkaniny o nazwie Isolite. Tkanina ta ma za zadanie sprawić, żeby kurtka nie przepuszczała wody, ale miała możliwość oddychania i odprowadzania pary na zewnątrz. Czyli aktywne dziecko w takiej kurtce powinno być suche, a nie spocone. Cztery kolory do wyboru dla dziewczynek i chłopców, a rozmiarowo wychodzi dla dzieci pomiędzy 3 a 12 rokiem życia (a czasem i większe).
Specyfikacja techniczna podawana przez producenta:
- oddychający, wodoodporny i superlekki materiał ISOLITE
- trwała impregnacja odpychająca wodę
- zwiększająca komfort siatkowa podszewka
- podklejone szwy
- regulowany kaptur z siatkowa podszewką
- 2 kieszenie dolne zapinane na zamek
- elastyczne oblamowanie mankietów, dołu i kaptura zapobiegające dostawaniu się chłodnego powietrza
- ściągacz na dole w rozmiarach dla dzieci powyżej 7 roku
- drukowana przywieszka na imię i nazwisko dla rozmiarów przeznaczonych dla dzieci do 8 lat
- bardzo łatwa do spakowania – lewa dolna kieszeń zamienia się w woreczek kompresyjny
- odblaskowe wykończenia
Nasze wrażenia
Kurtki te zabraliśmy ze sobą podczas naszej niedawnej wycieczki na Malinowską Skałę, gdzie oglądaliśmy wschód słońca. Staramy się pilnować, żeby dzieci w trakcie aktywnego spędzania czasu nie były zgrzane ani żeby nie było im zimno. Bo stąd już prosta droga do przeziębienia, które na szczęście zazwyczaj nas omijają. Michał, który szedł o własnych siłach i pod kurtką miał jeszcze bluzę oraz koszulkę z krótkim rękawem, nie miał w trakcie wycieczki mokrych pleców. W przeciwieństwie do mnie. Wojtek pod kurtka miał polar oraz koszulkę z długim i krótkim rękawem. Dzięki temu, jako dziecko niesione na plecach, miał przyjemne ciepło pod ubraniem. W tym przypadku kurtki chroniły od wiatru i ułatwiały oddychanie w ruchu i nie tylko.
Kurtki są lekkie, ważą niewiele i zwinięte zajmują mało miejsca. W sam raz do włożenia do małego dziecięcego plecaka. A przy tym są kolorowe i mają odblaskowe wykończenia, co sprawia, że dzieci chętnie je ubierają.
Kurtki chronią też przed deszczem, co mieliśmy okazję sprawdzić podczas zabaw w ogrodzie. Bo przecież najlepsza zabawa jest z wodą. To właśnie przy tym było widać, że krople wody nie wsiąkają w materiał. Gromadzą się na jego powierzchni i spływają w dół. Dzięki temu dzieciaki koszulki mieli suche, ale spodnie to już niekoniecznie. Wychodząc z założenia, że brudne dziecko to szczęśliwe dziecko i patrząc na ich miny nie mamy wątpliwości, że zabawa była fantastyczna.
Z kurtek na razie jesteśmy zadowoleni. Będziemy je nadal testować niebawem podczas naszego pobytu w Słowenii.